Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

Rozdział 16

Z zabijaniem półtranmanów jest tak że trzeba przebić ich serce. My z Alice tak zrobiliśmy. Zanim wyszliśmy z celi upewniliśmy się że zabiliśmy Erica. - I co z twoim Strażnikowaniem? - spytałem. - Przecież odnalazłaś siostrę Eleny. Byłem bardzo ciekawy jej odpowiedzi. - Postanowiłam zostać. Dla Eleny. Dla Ciebie. Alice osunęła się na kuchenne krzesło i głęboko westchnęła. - Wysłałam Hansa na poszukiwania. Kilka godzin przed jej śmiercią. Spojrzałem na nią z osłupieniem. - Alice... - nie dokończyłem bo w tej chwili do kuchni weszła Kat. Zerwałem się na równe nogi i wybiegłem z kuchni. Co ci zrobiłam? - usłyszałem za plecami jej głos. Tyle że wydobywający się z gardła Kat. Gdy nie odpowiedziałem usłyszałem cichy płacz. - Przepraszam - szepnąłem. - To wszystko... Wyglądasz jak ona. Podeszłem do trumny i chwyciłem zimną dłoń Eleny. Kat zrobiła to samo. - Wiem że to może zabrzmieć głupio ale czy nie dało by się cofnąć czasu. - szepnęła Kat. - Nie tutaj. Nie na tym świecie. ...

Zapowiedź rozdziału 16

Podczas pogrzebu Eleny Kat ucieka z przyjęcia. Dogania ją Jamie jednak nie mają okazji długo pogadać bo zaczyna Jamiego dusić tranman. Co zrobi Kat? Czy Jamie przeżyje? I co spowodowało ucieczkę Kat z przyjęcia? Odpowiedź znajdziecie w 16 rozdziale Strażników

Rozdział 15

                                    Jamie  Ze snu wyrwało mnie silne szarpnięcie. Rozejrzałem się nieprzytomnie w około. Nikogo nie było. Chwilę później znowu mnie coś szarpnęło. Nadal nikogo nie było. I wtedy mnie olśniło. Był go Strażniczy sygnał że jeden z nas umarł. Nagle nie wiem czemu przypomniała mi się Elena. Chwilę potem przypomniało mi się że zrezygnowała że Strażnica. A może jednak? Musze spotkać się z Radą! W budynku Rady było tłoczni. Masa czarnych stroi przesuwała się w kierunku Żałobnej Sali. Gdy już się tam znalazłem, usiadłem i wpatrywałem się w przygarbioną postać Sophii. Podeszła do mikrofonu i zaczęła mówić: Dziś w żałobie tonie cały świat Strażników. Dzisiaj nad ranem została zamordowana Elena Stewart. Zginęła z rąk schwytanego już Erica High'a. Jej ciało zostało przewiezione do naszej kaplicy. Co dziwne cztery dni temu przestała być Strażniczką a jej ciało samo ...

Zapowiedź rozdziału 15

Morderstwo w szopie. Zaginiona bliźniaczka Eleny. Więcej Jamiego. To wszystko w 15 rozdziale Strażników.

Rozdział 14

New Jersey. Kto by pomyślał. Ja nie. Rozglądając się po nie wielkiej kawalerce zdałam sobie sprawę jak bardzo zmieniło się moje życie w ciągu ostatniego miesiąca. Wypadek. Jamie. Strażnicy. Wzdrygnęłam się na myśl o tych trzech rzeczach. Odłożywszy walizkę na bok zaczęłam się zastanawiać od czego zacznę swoje nowe życie w New Jersey. Naglę mnie olśniło. Od śledztwa.                                          Jamie Obudziłem się z dziwnym odrętwieniem. Elena. Już trzeci dzień jej szukam. Wszystko na nic. Straciłem ją. Przez Strażników. - Wstawaj z wyra. - usłyszałem głos Hansa. Nakryłem się z powrotem kołdrą i postanowiłem go ignorować. - Coś za mało szukasz swojej Eleny. - zadrwił. - Spadaj - Jak sobie chcesz. Rada nie będzie zadowolona gdy olejesz totalnie swoje obowiązki. - Mam gdzieś Rade. Uniosłem brew. - Nie patrz tak na mnie Hans. To oni...  To oni mi ją odebrali...

Zapowiedź rozdziału 14

Elena zaczyna nowe życie w New Jersey. Wpada na trop sprawcy wypadku w którym zginęli jej rodzice. A w sprawcy... rozpoznaje swojego dawnego chłopaka. Co z tego wyniknie? No i co z Jamiem? Tego dowiecie się w 14 rozdziale Strażników.

Rozdział 13

                                  Elena Obudziły mnie pierwsze promienie słońca. Wstałam powoli i rozciągnęłam się. Po chwili założyłam szlafrok i wyszłam z pokoju. Na korytarzu skusił mnie niesamowity zapach. Miód. Maliny. I... Naleśniki! Pobiegłam czym prędzej w kierunku kuchni. Gdy już tam dotarłam Jamie stał przy kuchennej wyspie z kwiatami w ręku. Podszedł do mnie i mi je dał. Pocałowałam go szybko w usta i obróciłam się do zawartości mojego talerza. -  Zaraz was zjem - uśmiechnęłam się w kierunku mojego śniadania.                           Jamie Gdy Elena pałaszowała naleśniki nagle wyprostowała się na krześle i zaczęła tępo upatrywać się w przestrzeń. Podszedłem do niej szybko i nią potrząsnąłem. Natychmiast oprzytomniała i popatrzyła na mnie z przerażeniem i odsunęła się z krzesłem do tyłu. - Nie zbliżaj się - sz...